- lokalizacja:
- Wrocław
- realizacja:
- 2022
- opis:
- Chorwacja może nam się kojarzyć głównie z ciepłym morzem, pięknymi plażami i dobrą kuchnią. Są w tej krainie jednak rejony, które zachwycają mnogością niewielkich, rodzinnych winnic, prowadzonych od pokoleń, z szacunkiem i miłością dla drogocennych owoców. To właśnie widok pól winorośli oraz niezwykła otwartość i gościnność gospodarzy zasiały ziarno fascynacji chorwackim trunkiem w Magdzie i Wojtku – właścicielach Konoby.
Ich lokal od początku nie miał być jednak zwykłym sklepem z winami. Wg rodzimego znaczenia słowo konoba oznacza miejsce, w którym serwowane są dania i wina wytwarzane z lokalnych produktów. Ich rodzinny, wielopokoleniowy charakter, tradycyjne metody produkcji i dbałość o względy naturalne, tworzą niepowtarzalną atmosferę miejsca, do którego chce się wracać. Wrocławska Konoba w uwspółcześnionej, świeżej formie miała więc odzwierciedlać ten klimat i kultywować te same wartości. Być miejscem spotkania, snucia opowieści i celebracji chorwackich trunków.
Autentyczność i unikatowość jaką daje praca ludzkich rąk to również wartości szczególne dla inwestorów i miały wybrzmiewać we wnętrzu lokalu. Stąd też kluczowe elementy przestrzeni to indywidualne projekty, stworzone z dbałością o najmniejszy detal, przy współpracy z lokalnymi rzemieślnikami i artystami. A to wszystko zatopione w toni winnej purpury i chorwackich piaskach.
Lokal znajduje się w kamienicy przy ul. Ruskiej 23, w ścisłym centrum Wrocławia. Prawdziwym wyzwaniem projektowym było pomieścić na niespełna 24m2 strefę degustacyjną, ekspozycyjną i sprzedażową z zapleczem magazynowym, a nawet ukrytym-sanitarnym.
Sercem lokalu jest monumentalny w formie stół, przy którym odbywają się degustacje. Jego bryła w całości została pokryta mozaiką z tłuczonych płytek o kamiennej strukturze muśniętej piaskiem. Każdy z elementów był ręcznie szlifowany. Obłości formy dodatkowo nie czyniły pracy łatwą. Wykonawca wykazał się tu kunsztem i precyzją.
Stół oświetlają wiszące lampy nawiązujące subtelnie kształtem do formy korkociągów. Połączenie z lustrzanymi talerzami dodaje im lekkości, odbijając delikatne światło i ruch w przestrzeni stołu.
Na głównej ścianie wykończonej chropowatym tynkiem znajduje się logo Konoby, w nienachalnej formie odciśniętych liter. Inspiracją dla tego zabiegu były kamienne tablice z wyrytymi nazwami ulic, charakterystyczne dla miejskiego krajobrazu Chorwacji. Tak jak wiekowe tabliczki nadgryzione zębem czasu, napis Konoba ujmuje subtelną nieregularnością.
Istotnym elementem wnętrza są oczywiście regały z winem, stworzone wg autorskiego pomysłu. Pomimo sporego ciężaru są bardzo lekkie w formie, oderwane od ziemi. Ich konstrukcję tworzy siatka ze zbrojonych, żebrowanych prętów. Industrialny sznyt łagodzi jasnobeżowy lakier w wykończeniu satynowym.
Jasne elementy wnętrza dobrze prezentują się na tle głębokiego winnego koloru. Zatopiony w kolorze jest zarówno surowy strop jak i podłoga, wykończona płytkami o intensywnej barwie i nierównej powierzchni. Część zaplecza wydziela natomiast ciężka, teatralna zasłona, w tym samym odcieniu, która dodaje wnętrzu elegancji i przytulności.
Ważny akcent wnętrza znajduje się też w samej witrynie. Od strony ulicy witają gości gipsowe odlewy rąk Magdy i Wojtka, w geście toastu. Symbolicznie mają zwiastować sukces życiowy i biznesowy tej pary.